BLOG IMAGETON

Fot. Chris Guillebeau, CC BY-NC 2.0

Czy są jakieś pytania?

Stoisz na środku sceny i właśnie kończysz swoje wystąpienie. Wiesz jak ważny jest dobry początek i niebanalne zakończenie, więc podsumowujesz przygotowanym cytatem. Czujesz, że doskonale Ci poszło, ale zanim rozlegną się brawa, nagle przychodzi Ci do głowy, że może ktoś ze słuchaczy ma jakieś pytanie, więc szybko zwracasz się do nich z nieśmiertelnym: „Czy są jakieś pytania?”. I wtedy zapada cisza.

Fot. pixabay.com /CC0

Od ambiwalencji do Konfucjusza

Ktoś określił coś słowem: ambiwalentny, wykrzywiając z niechęcią usta. Czyli jaki? – zapytałam. No, zły i nienadający się do niczego – padła odpowiedź. Hmm, ja inaczej rozumiem to słowo, pomyślałam. Ale od razu przyszło mi do głowy, że często tak się zdarza - coś gdzieś usłyszymy, a potem bez sprawdzenia powtórzymy w błędnym znaczeniu i nagle wszyscy mówią: dokładnie zamiast: właśnie tak, otóż to, ależ tak! :)

Fot. K. Marciniak

Nadmuchane jak balon… pustosłowie

Obchodzisz je… pukasz… Nikt nie odpowiada. 

Fot. pixabay.com /CC0

Trafić w sedno, czyli strzał w dziesiątkę

Istota rzeczy, trafne spostrzeżenie czy właściwy sposób? Czego szukać i o co pytać? Którą drogą pójść i jak uchwycić tę istotę? Czy trzeba dużo strzelać zanim się trafi? I czy strzał w dziesiątkę to sedno sprawy niechybne?

Fot. pixabay.com /CC0

Oddychać pełną piersią, czyli ptaszek w klatce

Dobrodziejstwa w życiu to... dobra sprawa! Trzeba umieć z nich korzystać. Do tego najlepiej nauczyć się oddychać pełną piersią. Ale czy możemy pozwolić sobie na głęboki oddech, kiedy mamy zbyt mało przestrzeni? Czy jeśli zamknąć pierś w klatce, to ona będzie mogła swobodnie oddychać? Czy będzie się próbowała z tej klatki wydostać, żeby nabrać głębszego oddechu, żeby móc z dobrodziejstw życia korzystać?

Fot. pixabay.com /CC0

Czy można zatrzeć złe pierwsze wrażenie?

Wszyscy wiemy, jak ważne jest pierwsze wrażenie. Eksperci od wizerunku przestrzegają, żeby szczególnie się wtedy postarać, oczywiście o ile nam zależy, ponieważ niekorzystne pierwsze wrażenie rzutuje na to, jak zostaniemy odebrani, a później dosyć trudno tę opinię zmienić. Więc na pierwszy „rzut oka” powinniśmy być wysocy, przystojni, pewni siebie, elokwentni i w ogóle niesamowici. Tak, ale nie wszyscy tacy jesteśmy, a przynajmniej nie zawsze. Często też bywa, że im bardziej się staramy, tym więcej rzeczy idzie nie tak, jak chcemy. Wtedy pierwsze wrażenie zmienia się w pierwszy koszmar… 

Fot. pixabay.com /CC0

Jestem w szczęścia pełni

Czy zastanawialiście się kiedyś... co to jest szczęście w pełni? 
Czy byliście aż tak go pełni, aby być w pełni?
I czy szczęście można dzielić na fazę pełni i niepełni?
Czy przechodząc od nowiu do fazy pełni, szczęście się nagle wypełni?...

Fot. pixabay.com /CC0

Cytaty Tacyta, czyli jak uatrakcyjnić wystąpienie

Jednym z powodów niechęci do wystąpień publicznych, jest obawa, że zanudzimy słuchaczy. Wszyscy chcemy zaciekawić, zabłysnąć, a na koniec usłyszeć burzę oklasków, a nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy nasze wystąpienie dotyczy niezbyt zajmującego tematu, np. rozliczeń podatkowych. Oczywiście są osoby, których fascynuje wypełnianie formularzy (ja sama uwielbiam konstruować tabele w arkuszach kalkulacyjnych, kto mnie zna, ten wie… ;)), ale większość ludzi reaguje ziewaniem i/lub dyskretnym uruchomieniem Internetu w smartfonie.

Fot. K. Marciniak

Obyś miglanca nie spotkał!

Zabawna, trochę sentymentalna, ale niezwykle inspirująca książka na lato: „Zapomniane słowa”. A w środku... słowa ;) Ale ani banalne, ani powszechne, tylko te raczej niemodne, wychodzące z użycia, opuszczone, zapomniane. Czy ktoś jeszcze wie co to: bakelit, nachkastlik, sznytka? Kto jeszcze używa słów takich jak: bumelant, dezabil, pieczeniarz? A tutaj każde słowo troskliwie odkurzone i opisane przez innego autora, który na swój sposób (i nie jest to bynajmniej sposób „słownikowy”) wyjaśnia nam, co znaczy lub z czym mu się kojarzy. Z tego zbioru słów zapomnianych jedno niezmiernie przypadło mi do gustu: miglanc.