BLOG IMAGETON
Jak przedstawić mówcę?
Wyobraź sobie, że uczestniczysz w konferencji, spotkaniu, prelekcji. Wchodzisz do sali, zajmujesz miejsce, witasz się ze znajomymi, przygasają światła i wiesz, że wykład zaraz się zacznie. Kto w tym momencie skupia całą Twoją uwagę? Nie, wcale nie mówca, którego przyszedłeś posłuchać. Najpierw skupiasz się na osobie, która go zapowiada.
Na DOBRY POCZĄTEK prezentacji
Przygotowujesz się do prezentacji. Wiesz o czym chcesz powiedzieć, gotowe są już odpowiednie slajdy, masz nawet dobrą puentę na koniec, a więc do przygotowania zostaje tylko początek. Tylko i aż. Bo od tego co zrobisz i powiesz na początku wystąpienia, zależy prawie wszystko: czy publiczność będzie Cię słuchać, co zapamięta i jak oceni.
Czy ocenią Cię po wyglądzie?
To jak wyglądamy, w co jesteśmy ubrani wpływa na to jak oceniają nas inni. To oczywiste. Ubrani w dobry garnitur lub kostium będziemy wyglądać na eleganckich profesjonalistów. Ale czy koncentrowanie się na wyglądzie, na stroju i fryzurze, nie odciąga uwagi od naszej wiedzy i umiejętności? Czy jeśli będziemy zakładać ten sam strój każdego dnia, wpłynie to na ocenę jaką wystawią nam inni? Postanowili to sprawdzić w Australii.
Krótko o potrzebach i o perswazji przy okazji
Dale Carnegie napisał kiedyś, że jak wybiera się na ryby, nie myśli o tym czego on chce, czyli o truskawkach w śmietanie, ale o tym, czego chcą ryby, czyli o robakach. Również nikomu z nas nie przyszłoby do głowy wieszanie truskawki na haczyku, więc dlaczego, gdy próbujemy kogoś do czegoś przekonać, myślimy najpierw o sobie?
Nie łam języka, mów: rok dwa tysiące czternasty
Każdego dnia w mediach, na ulicy i od niektórych znajomych słyszę o roku dwutysięcznym czternastym. Będąc przekonana, że nie jest to poprawna odmiana, przestaję skupiać się na kolejnych słowach rozmówcy, bo na usta ciśnie mi się „Powinno się mówić rok dwa tysiące czternasty!”. Ale dwutysięczny czternasty pojawia się tak często, że postanowiłam to sprawdzić. Czy coś mnie ominęło i ta forma została już zaaprobowana przez polskich językoznawców?
Kiedy przestaje być miło, czyli erystyka w debacie
Przygotowując się do debaty należy pamiętać, że to starcie, w którym prawda nie zawsze zwycięża. Nawet jeśli racja stoi po naszej stronie, nie pomogą ani prawdziwe argumenty, ani zabiegi wizerunkowe, jeśli przeciwnik wytoczy przeciwko nam erystyczne działa. Czym jest erystyka i jak się przed nią bronić?
5 zasad udanej debaty
Ze sztuką wystąpień publicznych wiąże się umiejętność dyskusji, czy to na zakończenie prezentacji, czy - w bardziej zaawansowanej formie - podczas debaty. Jak się zachowywać, jak wyglądać, co i jak mówić, aby przekonać do siebie odbiorców? Przede wszystkim do każdego wystąpienia, w tym do debaty, należy się dobrze przygotować. Oczywiście, jeśli myślimy o zwycięstwie. Zatem od czego zacząć? Najlepiej od pięciu najważniejszych zasad.
Jak zwiększyć efektywność burzy mózgów?
W poprzednim wpisie na temat burzy mózgów wspominałam, że będąc w grupie podświadomie dążymy do konformizmu i jednomyślności, a dodatkowo obawiamy się krytycznej oceny innych. Skoro tak, czy technika rozwiązywania problemów, jaką jest burza mózgów, z góry skazana jest na niepowodzenie? Niekoniecznie, ponieważ można wprowadzić pewne modyfikacje, które zwiększą jej efektywność.
Burza mózgów. Czy na pewno wiesz, na czym polega?
Na pewno wielokrotnie miałaś/eś okazję uczestniczyć w tzw. burzy mózgów podczas zebrania w pracy lub spotkania ze znajomymi. Pojawia się jakiś problem, wyzwanie i ktoś proponuje ten znany powszechnie sposób dyskusji. No właśnie, czy na pewno znany?