BLOG IMAGETON
Oddychać pełną piersią, czyli ptaszek w klatce
Dobrodziejstwa w życiu to... dobra sprawa! Trzeba umieć z nich korzystać. Do tego najlepiej nauczyć się oddychać pełną piersią. Ale czy możemy pozwolić sobie na głęboki oddech, kiedy mamy zbyt mało przestrzeni? Czy jeśli zamknąć pierś w klatce, to ona będzie mogła swobodnie oddychać? Czy będzie się próbowała z tej klatki wydostać, żeby nabrać głębszego oddechu, żeby móc z dobrodziejstw życia korzystać?
Przysiadłam chwilę nad zamknięciem w klatce. Zastanowiło mnie, dlaczego w języku polskim trzeba było zamknąć pierś w klatce? Czy taka jest polska natura u klatki piersiowej? A może zupełnie niepotrzebnie do tej klatki ją włożyliśmy? I co by było, gdyby pierś była wolna i mogła klatkę opuścić? I odfrunąć niczym ptak… Najlepiej do ciepłych krajów.
Niejeden ptak wyruszył w tę drogę. Opuścił klatkę, by poczuć się wolnym... Głębszy oddech też nie ma zamkniętej natury, sięga poza klatkę. I tylko w otwartej klatce może odetchnąć pełną piersią...
O autorce:
Aneta M. Pasińska - pisze, gotuje, szyje fartuszki i uczy emisji głosu. Dziennikarka po studiach i z zamiłowania. Wyszkolona w szybkim, bezwzrokowym pisaniu stenotypistka i fotografka z praktyką w ciemni. Prowadzi bloga kulinarnego, gdzie oddaje się nie tylko pasji gotowania, ale również pisania, fotografowania i szycia. Inspiruje innych do działania i wprowadzania zmian w swoim życiu na lepsze. Lubi rozmowy i śpiew ptaków o świcie. I wciąż marzy o własnym programie radiowym. Więcej na: www.3siostrychili.pl
Quantum Psychologist
2015.10.20 23:35:50
...świetnie się to czyta...a treść jest intrygująca...:)