List elektroniczny (e-mail, potocznie: mejl), w porównaniu do tradycyjnej papierowej korespondencji, jest zjawiskiem dosyć nowym i dlatego często rodzi problemy natury grzecznościowej, zwłaszcza w kwestii tego, jak rozpocząć i zakończyć wiadomość. Poniżej kilka podpowiedzi, jak zrobić to elegancko i profesjonalnie.

 

Ponieważ nie ma jednoznacznych wytycznych dotyczących sposobu pisania listów elektronicznych, popularne (i akceptowane przez językoznawców) stało się rozpoczynanie wiadomości jakbyśmy kontaktowali się z odbiorcą twarzą w twarz (np. Cześć), a zakończenie bliższe korespondencji tradycyjnej (Pozdrawiam, Z poważaniem).

Jeśli jesteśmy z adresatem na ty, możemy traktować kwestię nagłówków z większą swobodą i w zależności od stopnia zażyłości oraz zwyczajów panujących w danej grupie, możemy rozpocząć mejla od: Drogi Łukaszu, Kochana Basiu. Takie zwroty są jednak niestosowne, gdy nie znamy osobiście osoby, do której piszemy lub posiada ona wyższy status od naszego. Wtedy najbardziej neutralny, a zarazem elegancki początek, to zwrócenie się do adresata Szanowny Panie, Szanowna Pani, Szanowni Państwo. Jeśli znamy stopień, tytuł lub stanowisko odbiorcy, możemy je dodać: Szanowny Panie Profesorze. A gdy kontynuujemy korespondencję w tej samej sprawie, wystarczy zastosować formę skróconą: Panie Profesorze. Przy okazji dodam, że jeśli po nagłówku stawiamy przecinek, naszą wiadomość powinniśmy zacząć małą literą, jako dalszą część zdania rozpoczętego nagłówkiem:

Drogi Janku,
w załączeniu przesyłam Ci...

Coraz bardziej popularne staje się użycie zwrotu Dzień dobry. Niektórych taki nagłówek razi, ponieważ przywykliśmy do stosowania go w komunikacji bezpośredniej. Jednak jest on na tyle neutralny, że z braku lepszych propozycji jest akceptowany nawet przez strażników poprawnej polszczyzny :-) Wadą Dzień dobry jest to, że nie wiemy, kiedy nasz list zostanie przeczytany. A co jeśli adresat czyta listy nocą? Myślę, że należy taki nagłówek w mejlu traktować, jak nagranie wiadomości na telefoniczną skrzynkę głosową. Dzwonimy za dnia i mówimy Dzień dobry, bez względu na to, o jakiej porze odbiorca odsłucha naszą wiadomość.

Inaczej ma się sprawa z Witam, którego w mejlach nie powinno się stosować. Przede wszystkim dlatego, że zwrot ten sugeruje wyższość nadawcy nad odbiorcą i może być odebrany jako niegrzeczny. Dodatkowo nieprzyjemnie kojarzy się z zalewającymi nas obecnie ofertami marketingowymi. Witamy tylko przybyłych do nas gości, ewentualnie słuchaczy programu radiowego.

Z zakończeniem mejla raczej nie mamy problemów. Stosujemy zwyczaje listów tradycyjnych – jeśli rozpoczynamy od Szanowna Pani, kończymy równie elegancko: Łączę wyrazy poważania, Z poważaniem. Gdy nasza znajomość z adresatem jest bliska, kończymy nieoficjalnie: Pozdrawiam.

Aha, zawsze podpisujmy się, nawet gdy nasze nazwisko widnieje już w adresie e-mail :-)

 

Do czytania: 

Marcjanik M., 2013, Mówimy uprzejmie. Poradnik językowego savoir-vivre'u. Wydawnictwo Naukowe PWN

 

O autorce:

Katarzyna Marciniak - z pasji, z doświadczenia i ze szkół (w tym także szkoły życia) pomaga innym jako nauczyciel emisji głosu, socjolog, specjalista od marketingu, komunikacji oraz budowania wizerunku. Ale kiedy trzeba potrafi zamienić się w stylistkę, makijażystkę, operatora kamery oraz reżyserkę filmową i reporterkę radiową ;) Założyła i prowadzi Akademię głosu i wizerunku IMAGETON.