Czy tego chcemy, czy nie, budujemy nasz wizerunek codziennie: w pracy, w domu, w sklepie, na ulicy. Każdego dnia i w każdej sytuacji wysyłamy werbalne i pozawerbalne sygnały informujące kim jesteśmy. Prezentujemy się od pierwszego kontaktu z odbiorcą, malując gestem, słowem, ubiorem portret nas samych. A ponieważ nie zastanawiamy się nad tym, często ten wizerunek nie jest taki, jakich chcielibyśmy, żeby był.

Zaczynamy się zastanawiać nad swoim wizerunkiem dopiero wtedy, kiedy pojawi się konieczność zrobienia dobrego wrażenia: na rozmowie w sprawie pracy, podczas wystąpienia na konferencji lub w mediach. Mamy wtedy bardzo mało czasu, więc gorączkowo szukamy w Internecie odpowiedzi na pytania: w co powinienem się ubrać, co powiedzieć i co mam zrobić z rękami?! W pośpiechu wybieramy jakiś schemat autoprezentacji i mamy nadzieję, że będzie zbieżny z oczekiwaniami odbiorcy.

Takie jednorazowe akcje kreowania wizerunku sprowadzają się najczęściej do „wyreżyserowania” siebie. Niestety, takie próby są raczej nieudane, bo niezwykle trudno jest na zawołanie stworzyć dobry wizerunek. A im bardziej jest on odległy od tego kim na co dzień jesteśmy i jak się zachowujemy, tym gorzej wypadniemy. Bo życie to nie film, a my nie jesteśmy profesjonalnymi aktorami. W stresującej sytuacji, którą z pewnością jest każda autoprezentacja, wychodzą na wierzch nasze prawdziwe nawyki, a starając się je na siłę zamaskować, wypadamy sztucznie i nieprzekonująco. Dobra autoprezentacja powinna być przemyślana i spójna z tym kim naprawdę jesteśmy.

Niektórzy mówią, że z wizerunkiem jest jak z pogodą – zawsze jakiś jest. To prawda, każde nasze działanie lub jego brak jest znakiem dla odbiorcy, który - w zależności od swoich doświadczeń, preferencji, wartości - zostanie przez niego zinterpretowany na naszą korzyść lub przeciwko nam. Dlatego nigdy nie oczekujmy, że wszystkim się spodobamy. Możemy jedynie próbować dopasować to kim jesteśmy do okoliczności i odbiorców, na których opinii nam zależy. A jeśli to dopasowanie będzie oznaczało całkowitą zmianę siebie, warto zadać sobie pytanie, czy na pewno chcę tak dużo poświęcić dla opinii innych. Budowanie wizerunku jest ważne, ale tylko w zgodzie z naszymi wartościami i preferencjami. Dopiero wtedy jest szansa, że stanie się naprawdę dobrym wizerunkiem.

A czy Ty wiesz, jaki masz wizerunek? Co myślą o Tobie inni ludzie? Czy kiedykolwiek pytałeś o to kogoś? Nie? To zapytaj. A żeby zmaksymalizować szczere odpowiedzi, poproś o napisanie kilku słów na kartce, którą można wrzucić do pudełka, niczym w tajnym głosowaniu. Spróbuj :) Może się zdziwisz, a na pewno dowiesz się kilku naprawdę ciekawych rzeczy o sobie.

PS (Na pocieszenie dla tych, którzy nie są miłośnikami krawatów) Przeczytałam gdzieś ostatnio, że faceci w garniturach wyglądają na odnoszących sukcesy profesjonalistów tylko do chwili, gdy zdamy sobie sprawę, że pracują dla tych, którzy noszą dżinsy i t-shirty ;) 

O autorce:

Katarzyna Marciniak - z pasji, z doświadczenia i ze szkół (w tym także szkoły życia) pomaga innym jako nauczyciel emisji głosu, socjolog, specjalista od marketingu, komunikacji oraz budowania wizerunku. Ale kiedy trzeba potrafi zamienić się w stylistkę, makijażystkę, operatora kamery oraz reżyserkę filmową i reporterkę radiową ;) Założyła i prowadzi Akademię głosu i wizerunku IMAGETON.