Obchodzisz je… pukasz… Nikt nie odpowiada. 

Wchodzisz do środka i nikogo tam nie ma. Puste, choć przecież nadmuchane. Rozglądasz się dookoła i myślisz. Może znaczenie choć znajdę? Albo małą obietnicę. Albo z pustego ktoś w końcu coś naleje...

Idziesz na spacer, znów się rozglądasz i wciąż nie spotykasz… Szukasz, a i tak nie znajdziesz. Znaczenie w ogóle nie przyszło. Obietnicy nigdy tam nie było.

A jak okiem sięgnąć pustosłowie… I nic… tylko pusto w tym słowie. 

O autorce:

Aneta M. Pasińska - pisze, gotuje, szyje fartuszki i uczy emisji głosu. Dziennikarka po studiach i z zamiłowania. Wyszkolona w szybkim, bezwzrokowym pisaniu stenotypistka i fotografka z praktyką w ciemni. Prowadzi bloga kulinarnego, gdzie oddaje się nie tylko pasji gotowania, ale również pisania, fotografowania i szycia. Inspiruje innych do działania i wprowadzania zmian w swoim życiu na lepsze. Lubi rozmowy i śpiew ptaków o świcie. I wciąż marzy o własnym programie radiowym. Więcej na: www.3siostrychili.pl